Polski Instytut Ekonomiczny przedstawił dane, z których wynika, iż obecna zdolność do sfinansowania zakupu mieszkania z przeciętnego wynagrodzenia jest niższa niż przed pandemią COVID-19. W 2019 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie wystarczało na zakup 0,98 mkw. mieszkania. W 2022 r. było to już 0,88 mkw. Ewidentnie przeciętnego Kowalskiego stać na coraz mniej.
W latach 2010-2019 zdolność do sfinansowania mieszkania systematycznie rosła i każdego kolejnego roku za średnią pensję można było kupić dodatkowe 0,02 mkw. mieszkania. Zgodnie z wyliczeniami Instytutu, na rok przed pandemią przeciętna miesięczna wypłata pozwalała już na zakup niemal metra kwadratowego (0,98 mkw.). W 2020 r. natomiast nastąpiło odwrócenie tego trendu i od tego czasu relacja pomiędzy cenami mieszkań a wynagrodzeniami ciągle się pogarsza, a średnie zarobki pozwalają na zakup coraz mniejszej części mkw. mieszkania. Zaledwie 2 lata później przeciętne wynagrodzenie pozwalało już tylko na zakup 0,88 mkw. Jest to tym samym spadek to wskaźnika do poziomu zanotowanego w 2012 r.
Według autorów raportu, w okresie przed pandemią głównym powodem rosnącej zdolności do sfinansowania zakupu mieszkania ze średniej pensji był stosunkowo niski wzrost cen nieruchomości w latach od 2010 do 2019. Według danych GUS, ceny nieruchomości wzrosły w tym okresie o 22,5%. Tymczasem wartość średniego wynagrodzenia podskoczyła o aż 52%.
Korzystna dla nabywców relacja między wzrostem cen mieszkań a wzrostem wynagrodzeń w czasie tych 9 lat najbardziej przyczyniła się do poprawy sytuacji osób mniej zamożnych i średnio zamożnych. Z danych przedstawionych przez Polski Instytut Ekonomiczny wynika, że wśród osób o najwyższych dochodach, należących do drugiego kwintyla dochodowego (20-40%) zdolność do sfinansowania 1 mkw. mieszkania z dochodu rozporządzalnego poprawiła się o 38 pkt. Specjaliści dodają jednak, że dochód tej grupy został najprawdopodobniej niedoszacowany, tym samym niedoszacowana została zmiana tej relacji. W grupie osób lepiej zarabiających wzrost ten był nieco słabszy i wahał się od 32 pkt dla osób z trzeciego kwintyla zarobkowego, do 14 pkt dla osób z piątego kwintyla dochodowego.
Drożyzna nabiera tempa
Specjaliści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego winą za odwrócenie korzystnych relacji między wzrostem cen mieszkań a wzrostem wynagrodzeń obarczają pandemię COVID-19 i wojnę w Ukrainie. Zgodnie z ich wyliczeniami, w latach 2019-2022 wzrost przeciętnego wynagrodzenia wyniósł 29%. W tym samym czasie cena 1 mkw. mieszkania w kraju podskoczyła o aż 40%, czyli niemal dwa razy więcej niż w całej drugiej dekadzie XXI w.
Konsekwencje tych podwyżek bez wątpienia odczuły wszystkie grupy dochodowe, choć najsilniej osoby w drugim kwintylu dochodowym. W tej grupie możliwość sfinansowania zakupu 1 mkw. mieszkania przez dochód osiągany pomiędzy 2022 a 2019 r. spadła o 13 pkt.
Warto dodać, iż analizy kończą się na 2022 r. Tym samym pomijają 2023 r. i efekt, jaki na windowanie cen miał Bezpieczny Kredyt 2% i niska podaż.